Rozdział XXII 18+
jeden od Ross'a "Riker, Laura zobaczycie będzie dobrze". Wyłączyłam laptopa i wzięłam pamiętnik.... i zaczęłam pisać
Drogi Pamiętniczku!
Moje życie zaczęło się sypać
oddalam się od mojej siostr
dlatego że kochała się z tym debilem Zac'iem
I przez to się pokłóciłam.
Jutro z Delly mam babski wieczór
....chociaż to
Pamiętnik odłożyłam, w domu cicho, nie wiem co robić. Czemu ten świat jest tak okrutny raz pomagasz osobie odzyskać dziewczynę, a ta dziewczyna wszystko niszczy a na 2 dzień kocha się z jakimś palantem. Riker z tego powodu jest smutny, naprawdę jemu na jej zależy, a dzięki mi i Ross'a schodzi mu smutek, a wchodzi uśmiech. Z Lynch'ami cudnie spędza sie czas tak jak z moim chłopakiem Ross'em i 3-cią siostrą Rydel. To jest cudowna rodzina.
****W tym samym czasie. Ross i Van****
Kiedy wszyscy poszli porozmawiałem z Vanessą o tym co zrobiła i dlaczego robiła to z Zac'iem
- Van?
- co?
- czemu zrobiłaś to Riker'owi?
- chciałam to powiedzieć Lau i Riker'owi
- co powiedzieć? - spytałem
- Zac przyszedł do mnie, dał mi sok jabłkowy więc go się napiłam a później dopiero zauważyłam że ma niebieskie oczy a po chwili ja takie miała ... a później wiesz co
- wiem, ale czemu nie powiesz tego innym swojej siostrze i Riker'owi
- siostra nie chce mnie wysłuchać, a Riker'owi boje się spojrzeć w oczy i niewiedzę się z nim
- mogę Laurę poprosić żeby cię wysłuchała
- nie, sama to załatwię, ale nikomu nie wspominaj
- ok, ok
Van odeszła a ja przez chwilę jeszcze siedziałem w salonie, myślałem o króliczku i Riker'ze jak to przeżywają. Po chwili zacząłem pomagać sprzątać po kolacji mamie i tacie, po 30 min skończyliśmy sprzątnie, pożegnałem się z rodzicami i poszedłem do Laury.
****Oczami Laury. Jej pokój****
Moje przemyślenia przerwało pukanie do drzwi
- proszę - do pokoju wszedł Ross - hej misiu
- hej kochanie - położył się koło mnie na podłodze - co robisz?
- nic
- a co robiłaś
- byłam na tt, pisałam w pamiętniku
- widziałem twój wpis i Riker'a też
- wiem, skomentowaliście
- przejdzie jej to
- żeby
- a o czym myślałaś
- o kochanej rodzince, tobie i o 3-ciej siostrze
- Ooo jak miło
- nio - wstałam i poszłam na balkon w swoim pokoju - ładne macie tu widoki - Ross do mnie podszedł
- nie tylko za oknem ale i tu - pokazał na moje serce - jak się bawiłaś na plaży?
- cudownie, z wami nie da się nudzić
- no prawda - uśmiechnęłam się - śliczny masz uśmiech
- dziękuje, ty też - zaczął padać deszcz
- co jest twoim największym marzeniem ?
- pocałunek w deszczu i żebym miała cudnego chłopaka
- deszcz już jest, a pocałunek można załatwić - Ross namiętnie mnie całował a krople deszczu lekko muskały nasze włosy
- Ross?
- tak?
- spełniłeś własnie moje marzenia
- jakie - wiedziałem ale chciałem to usłyszeć
- że mam najcudowniejszego, romantycznego chłopaka i że pocałowałeś mnie w deszczu
- a ty jesteś najcudowniejszą i najpiękniejszą dziewczyną, moją dziewczyną - posłałam mu buziaka i wróciłam do pokoju, usiadłam na podłodze i zaczęłam rysować na kartce
- co robisz?
- rysuję różne bzdety takie jak: jaskółki, diamenty, kotwice, gwiazdy i pioruny
- a ja też mogę - Ross narysował: wąsy, jaskółkę i gwiazdkę
- tak - ... - ładnie rysujesz
- ty ładniej - odłożyłam kartkę z naszymi rysunkami na stolik w moim pokoju i usiadłam na łózko a Ross dosiadł się do mnie i gadaliśmy bardzo długo bo do północy o wszystkim wygłupialiśmy, śpiewaliśmy grałam na keyboardzie a Ross grał na swojej gitarze lunie, zagraliśmy 4 piosenki: Easy Love, Heart Made Up On You, Stay With Me i Things Are Looking Up. Odłożyłam keyboard na swoje miejsce i Ross gitarę, ale Ross wcześniej to zrobił bo mi sie nie chciało. Usiadł na moje łóżko a ja próbowałam instrument na swoje miejsce .... chciałam usiąść na łóżku ale wylądowałam na kolanach Ross'a.
****Oczami Ross'a****
Złapałem Laurę za talie i usadowiłem ją na moich kolanach. Kiedy już siedziała na moich kolanach obróciłem ją i siedziała na mnie okrakiem zacząłem ją namiętnie całować i ściągnąłem z niej bluzkę a ona mi, nagle Laura leżała na mnie w łóżku ale ja nie pozwoliłem na to i ja leżałem na niej cały czas ją całując, ściągnąłem resztę jej ubrań (oprócz bielizny) a ona postępie ściągnęła mi spodnie razem z moją bielizną. Przytuliłem się do niej i wsunąłem ręce pod jej plecy i ściągnąłem jej stanik i zaczęłam masować piersi cały czas całując. na chwilę przerwałem i ściągnąłem jej dolną część bielizny
- dziewica?
- tak
weszłem w nią powoli i lekko a ona cicho jęknęła, poruszałem sie w niej raz szybko raz wolno, masując ją i całując tak bawiliśmy się dobre 2 godz. Wtuleni w siebie poszliśmy spać z uśmiechem na twarzy z zaistniałej sytuacji
**************
Rozdział XXIII już jutro
podoba wam sie
to była moja pierwsza scena 18 + ale obiecuje że kolejne będą bardziej zbudowane
Buziaczki :*
- siostra nie chce mnie wysłuchać, a Riker'owi boje się spojrzeć w oczy i niewiedzę się z nim
- mogę Laurę poprosić żeby cię wysłuchała
- nie, sama to załatwię, ale nikomu nie wspominaj
- ok, ok
Van odeszła a ja przez chwilę jeszcze siedziałem w salonie, myślałem o króliczku i Riker'ze jak to przeżywają. Po chwili zacząłem pomagać sprzątać po kolacji mamie i tacie, po 30 min skończyliśmy sprzątnie, pożegnałem się z rodzicami i poszedłem do Laury.
****Oczami Laury. Jej pokój****
Moje przemyślenia przerwało pukanie do drzwi
- proszę - do pokoju wszedł Ross - hej misiu
- hej kochanie - położył się koło mnie na podłodze - co robisz?
- nic
- a co robiłaś
- byłam na tt, pisałam w pamiętniku
- widziałem twój wpis i Riker'a też
- wiem, skomentowaliście
- przejdzie jej to
- żeby
- a o czym myślałaś
- o kochanej rodzince, tobie i o 3-ciej siostrze
- Ooo jak miło
- nio - wstałam i poszłam na balkon w swoim pokoju - ładne macie tu widoki - Ross do mnie podszedł
- nie tylko za oknem ale i tu - pokazał na moje serce - jak się bawiłaś na plaży?
- cudownie, z wami nie da się nudzić
- no prawda - uśmiechnęłam się - śliczny masz uśmiech
- dziękuje, ty też - zaczął padać deszcz
- co jest twoim największym marzeniem ?
- pocałunek w deszczu i żebym miała cudnego chłopaka
- deszcz już jest, a pocałunek można załatwić - Ross namiętnie mnie całował a krople deszczu lekko muskały nasze włosy
- Ross?
- tak?
- spełniłeś własnie moje marzenia
- jakie - wiedziałem ale chciałem to usłyszeć
- że mam najcudowniejszego, romantycznego chłopaka i że pocałowałeś mnie w deszczu
- a ty jesteś najcudowniejszą i najpiękniejszą dziewczyną, moją dziewczyną - posłałam mu buziaka i wróciłam do pokoju, usiadłam na podłodze i zaczęłam rysować na kartce
- co robisz?
- rysuję różne bzdety takie jak: jaskółki, diamenty, kotwice, gwiazdy i pioruny
- a ja też mogę - Ross narysował: wąsy, jaskółkę i gwiazdkę
- tak - ... - ładnie rysujesz
- ty ładniej - odłożyłam kartkę z naszymi rysunkami na stolik w moim pokoju i usiadłam na łózko a Ross dosiadł się do mnie i gadaliśmy bardzo długo bo do północy o wszystkim wygłupialiśmy, śpiewaliśmy grałam na keyboardzie a Ross grał na swojej gitarze lunie, zagraliśmy 4 piosenki: Easy Love, Heart Made Up On You, Stay With Me i Things Are Looking Up. Odłożyłam keyboard na swoje miejsce i Ross gitarę, ale Ross wcześniej to zrobił bo mi sie nie chciało. Usiadł na moje łóżko a ja próbowałam instrument na swoje miejsce .... chciałam usiąść na łóżku ale wylądowałam na kolanach Ross'a.
****Oczami Ross'a****
Złapałem Laurę za talie i usadowiłem ją na moich kolanach. Kiedy już siedziała na moich kolanach obróciłem ją i siedziała na mnie okrakiem zacząłem ją namiętnie całować i ściągnąłem z niej bluzkę a ona mi, nagle Laura leżała na mnie w łóżku ale ja nie pozwoliłem na to i ja leżałem na niej cały czas ją całując, ściągnąłem resztę jej ubrań (oprócz bielizny) a ona postępie ściągnęła mi spodnie razem z moją bielizną. Przytuliłem się do niej i wsunąłem ręce pod jej plecy i ściągnąłem jej stanik i zaczęłam masować piersi cały czas całując. na chwilę przerwałem i ściągnąłem jej dolną część bielizny
- dziewica?
- tak
weszłem w nią powoli i lekko a ona cicho jęknęła, poruszałem sie w niej raz szybko raz wolno, masując ją i całując tak bawiliśmy się dobre 2 godz. Wtuleni w siebie poszliśmy spać z uśmiechem na twarzy z zaistniałej sytuacji
**************
Rozdział XXIII już jutro
podoba wam sie
to była moja pierwsza scena 18 + ale obiecuje że kolejne będą bardziej zbudowane
Buziaczki :*
Świetny :3 uwielbiam Twojego bloga ;D
OdpowiedzUsuńSuper czekam na next
OdpowiedzUsuńA i kiedy następna +18(rozdział) musze sie psychiczne przygotowac........ŻĄRT :)
Usuńjak Riker pogodzi się z Van
UsuńSuper:)
OdpowiedzUsuń