Rozdział IV

Po śniadaniu nasz nowa para poszła do pokoju Ross'a. A reszta R5 i Van czyli Riker, Raltiff, Rocky, Rydel, Ryland obmyślali plan żeby zrobić imprezę.... ale my nie możemy

****Oczami Rikera****
- ale my nie możemy z Van - powiedziała Rydel
- dlaczego - odpowiedziałem
- bo idziemy z Laurą na zakupy do centrum handlowego
- acha, to ok, tylko ktoś musi Ross'a pilnować
- ja mogę - powiedział Ryland
- ok to musisz go wziąć gdzie indziej niż dziewczyny, a gdzie jeszcze bierzecie Laurę?
- chyba jeszcze do jubilera "złotko" bo chce zrobić prezent dla Ross'a
- acha, to Ryland weź go np. na lody, albo do kina albo jak będzie chciał to gdzie indziej ale nie w to miejsce co dziewczyny     z Lau - powiedziałem.
A reszt czyli Rocky, Ell, Rodzice i Ja zorganizujemy imprezę.

****Oczami Rylanda****
Po rozmowie poszedłem do Ross'a, zapukałem i wszedłem a Laura pożegnała Ross'a.
- Ross mam sprawę, poszedłbyś ze mną do kina, na lody lub gdzieś indziej? - spytałem
- no pewnie, ja też miałem wychodzić do jubilera bo chce mojemu króliczkowi kupić prezent
- a do jakiego jubilera? 
- "czarne oczko" - odpowiedział, a mi ulżyło 
- a byśmy gdzieś później po tym poszli
- no czemu nie - Mój brat powiedział to z uśmiechem 
- ale ja prowadzę - powiedziałem a Ross zmierzył wzrokiem, przed wyjściem powiedziałem że za 45 min na dole.

****Oczami Rydel i Vanessy****
Poszłyśmy razem do pokoju Laury, zapukaliśmy i nas wpuściła. Usiadłyśmy sobie na tarasie w ogródku i poopalaliśmy się, po kilkunastu minutach Rydel zaczęła rozmowę:
- pamiętasz że dzisiaj idziesz z nami na zakupy 
- tak, pamiętam - odpowiedziała
- to dobrze, pójdziemy do centrum handlowego i gdzieś gdzie ty chcesz
- ok, to pójdziemy do jubilera
- to za 30 min na dole
- ok - powiedziała uśmiechnięta, a my wyszłyśmy z jej pokoju.

****Oczami Rydel, Vanessy, Rikera, Rockiego, Rylanda, Ella****
- i co załatwiliście - odezwał się Riker
- tak załatwione z 30 min na dole - powiedziały dziewczyny
- a ty?
- też załatwione, za 45 min na dole 
- ok, my załatwiliśmy rodziców. Pomogą. 
- to super - powiedzieli wszyscy
****30 min później. Zakupy dziewczyn****
Pojechaliśmy do centrum handlowego i kupiliśmy sobie dużo sukienek i dodatków w H&M. Zapłaciliśmy za nie fortunę, a Laura najwięcej, ale były przepiękne. 

Rydel kupiła sobie taką:
 

Laura kupiła naajwięcej, ale śliczne:


A Vanessa też fajne kupiła:

Po 2 godz wyszliśmy z H&M i poszliśmy do jubilera i Laura kupiła Ross'owi literę "L" na łańcuszku, a potem poszłyśmy na lody i do kina na film "serce w ogniu".

****45 min później. Zakupy chłopaków, w tym samym czasie****
Pojechaliśmy do luksusowego jubilera i Ross po 1 godz wybrał idealny prezent... wybrał literę "R" z diamencikami na łańcuszku. Wyglądał ślicznie. Po zakupach poszliśmy jeszcze na lody i do skateparku.

****Wszyscy po 4 godz Rydel****
Dostałam SMS'a ze możemy wracać i po 30 min byliśmy z Laurą i Vanessą w domu, ale ja z Van poszłam drugim wejściem od ogrodu z zakupami 

****Ryland****
Dostałem SMS'a ze możemy wracać i po 30 min byliśmy z Ross'em przed domem. Ja poszedłem drugą stroną tak jak dziewczyny mi powiedziały od ogrodu.

****Oczami Ross'a****
Zobaczyłem Laurę i poszedłem do niej i weszliśmy do domu, było ciemno więc zaświeciłem światło nikogo nie było, a po chwili wszyscy wyskoczyli poza mebli i krzyknęli: "Wszystkiego Najlepszego Misie", w tym momencie popatrzyłem na Laurę i ją namiętnie pocałowałem, a w tłumie było słyszeć Awww...Uuuu.....

************************************************
Rozdział V będzie napisany w poniedziałek zobaczycie co się wydarzy.
Buziaczki :*










Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Rozdział 35 ♥

Rozdział XXIV

Rozdział XXIX