Rozdział XI
Po 22 wróciliśmy do domu i zjedliśmy romantyczną kolację ..... a ta kolacja okazała się grilem.
****Oczami Laury****
Weszliśmy do domu chciałam zjeść z Ross'em romantyczną kolacje w salonie ... ale w salonie siedziała cała rodzina Ross'a i moja siostra Van. Kiedy ich zobaczyliśmy zdziwiliśmy się i mój chłopak zaczął rozmowę
- Cześć ....
- Cześć bracie / Ross - powiedzieli w tym samym czasie
- co wy tu robicie?
- jak to co? zrobiliśmy grilla tak jak mówiliśmy - powiedział Riker zdziwiony
- kompletnie o tym zapomniałem, a możemy się dosiąść?
- pewnie siadajcie - po tych słowach z Ross'em wzięliśmy podwójną poduszkę i usiedliśmy.
Dostaliśmy posiłek i po 15 min wszyscy zjedliśmy, nagle Rydel powiedziała
- hej! może pooglądamy film
- no pewnie, ale my wybieramy - odpowiedział Rik z szatańskim uśmiechem
- no ... okej - powiedziałam
- super, to wybieramy horror - powiedział Rocky
- hmmm - westchnęłyśmy (wszystkie dziewczyny)
Mój chłopak wybrał horror 189 min, a Riker zrobił chyba 2 tony popcornu bo tyle tego popcornu było.
****Podczas filmu wszystkie dziewczyny****
Kiedy oglądaliśmy film strasznie się baliśmy ale byli nasi chłopcy Ross tulił Laurę, Riker - Van bardzo jej się to podobało ale nie dało się po niej tego poznać, a Ell tulił Rydel bardzo to słodko wyglądało a Rocky i Ryland nie mieli kogo przytulić i przytulili siebie wyglądało to komicznie.
****Oczami Laury****
Po 189 min film wkońcu się skończył, strasznie się bałam ale był przy mnie mój ukochany. Po filmie pożegnałam się z Ross'em dając mu buziaka w policzek i się rozeszliśmy ..... Umyłam się, zmyłam makijaż, weszłam w piżamę i do łóżka ...... i zasnęłam ale tylko na 15 min bo zaczęła grzmieć burza, a ja się strasznie bałam burzy a druga sprawa śniła mi się plaża i śpiewali One Last Dance i zobaczyłam swoich rodziców .... zaczęłam płakać próbowałam przestać ale się nie udało więc usiadłam, nuciłam swoje piosenki i R5 ale cały czas nuciłam OLD i zaczęłam znowu płakać w tym momencie do pokoju wszedł Ross odrazu rzuciłam się na jego szyję
- kochanie co się stało że płaczesz na cały dom?
- cały?
- tak, moje rodzeństwo przyszło i twoja siostra żebym poszedł do ciebie, a kiedy oni weszli do mnie to ja stałem już w drzwiach, ale to nie oto chodzi czemu płaczesz?
- yyy.. boje się burzy - nie powiedziałam mu tej drugiej sprawy
- yhym
- no dobra powiem ci to drugie, a zostaniesz u mnie na noc?
- kusząca propozycja, dobrze króliczku, czyli boisz się burzy i jest jeszcze drugi problem, ale nie rozumiem czemu płaczesz. To chodzi o tą drugą sprawę?
- tak i tak
- a opowiesz mi?
- tak - wzięłam Ross'a za rękę i pociągnęłam do mojego łóżka położyliśmy się i przykryliśmy się moją kołdrom - więc tak burzy boje się od dzieciństwa ...
- mi chodzi o tą drugą sprawę
- Wiem głuptasku
- Pamiętasz jak śpiewaliśmy na plaży wszyscy razem piosenkę One Last Dance?
- tak
- .... - wahałam się ale powiedziałam - Kiedy ją śpiewaliśmy bardzo się cieszyłam że mogę ją z tobą śpiewać i twoim rodzeństwem, .... ale jak popatrzyłam się przed siebie i wgłębiłam się w piosenkę .... to zobaczyłam jak wyglądał mój dzień z rodzicami pod koniec piosenki zaczęli mi bić brawa i jak było ostatnia zwrotka co się potknęłam w tekście to rodzice się pożegnali i znikli - zaczęłam płakać - ale śpiewałam dalej - mówiłam w płaczu dalej
- nie płacz króliczku, my wszyscy (R5) mamy też smutne sprawy z tą piosenką, jak ją pisaliśmy byliśmy w dołku bo straciliśmy przyjaciół/ki i też niektórzy dziewczyny i nie umieliśmy się pozbierać i jak tą piosenkę napisaliśmy to to wszystko z nas wyszło. Więc nie przejmuj się, masz mnie, siostrę i całą rodzinę R5 i swoich Lauratics.
- dziękuje cie, że zawsze kiedy cię potrzebuję ty jesteś przy mnie. Kocham Cię
- ja też ciebie Kocham
- Ross?
- tak?
- mogę z tobą spać, tu czy w twoim pokoju
- tu bo masz tak tu kolorowo i ładnie
- dziękuje - odpowiedziałam a Ross się uśmiechnął i pocałował mnie namiętnie, całowaliśmy się tak długo aż nam zabrakło tchu. Po tym kochanym dziubasku wtuliliśmy się w siebie i po kilku sekundach zasnęliśmy.....
***************
Rozdział XII będzie jutro
jak myślicie co się wydarzy na następny dzień albo jeszcze w nocy.
Dziubaski :*
****Oczami Laury****
Weszliśmy do domu chciałam zjeść z Ross'em romantyczną kolacje w salonie ... ale w salonie siedziała cała rodzina Ross'a i moja siostra Van. Kiedy ich zobaczyliśmy zdziwiliśmy się i mój chłopak zaczął rozmowę
- Cześć ....
- Cześć bracie / Ross - powiedzieli w tym samym czasie
- co wy tu robicie?
- jak to co? zrobiliśmy grilla tak jak mówiliśmy - powiedział Riker zdziwiony
- kompletnie o tym zapomniałem, a możemy się dosiąść?
- pewnie siadajcie - po tych słowach z Ross'em wzięliśmy podwójną poduszkę i usiedliśmy.
Dostaliśmy posiłek i po 15 min wszyscy zjedliśmy, nagle Rydel powiedziała
- hej! może pooglądamy film
- no pewnie, ale my wybieramy - odpowiedział Rik z szatańskim uśmiechem
- no ... okej - powiedziałam
- super, to wybieramy horror - powiedział Rocky
- hmmm - westchnęłyśmy (wszystkie dziewczyny)
Mój chłopak wybrał horror 189 min, a Riker zrobił chyba 2 tony popcornu bo tyle tego popcornu było.
****Podczas filmu wszystkie dziewczyny****
Kiedy oglądaliśmy film strasznie się baliśmy ale byli nasi chłopcy Ross tulił Laurę, Riker - Van bardzo jej się to podobało ale nie dało się po niej tego poznać, a Ell tulił Rydel bardzo to słodko wyglądało a Rocky i Ryland nie mieli kogo przytulić i przytulili siebie wyglądało to komicznie.
****Oczami Laury****
Po 189 min film wkońcu się skończył, strasznie się bałam ale był przy mnie mój ukochany. Po filmie pożegnałam się z Ross'em dając mu buziaka w policzek i się rozeszliśmy ..... Umyłam się, zmyłam makijaż, weszłam w piżamę i do łóżka ...... i zasnęłam ale tylko na 15 min bo zaczęła grzmieć burza, a ja się strasznie bałam burzy a druga sprawa śniła mi się plaża i śpiewali One Last Dance i zobaczyłam swoich rodziców .... zaczęłam płakać próbowałam przestać ale się nie udało więc usiadłam, nuciłam swoje piosenki i R5 ale cały czas nuciłam OLD i zaczęłam znowu płakać w tym momencie do pokoju wszedł Ross odrazu rzuciłam się na jego szyję
- kochanie co się stało że płaczesz na cały dom?
- cały?
- tak, moje rodzeństwo przyszło i twoja siostra żebym poszedł do ciebie, a kiedy oni weszli do mnie to ja stałem już w drzwiach, ale to nie oto chodzi czemu płaczesz?
- yyy.. boje się burzy - nie powiedziałam mu tej drugiej sprawy
- yhym
- no dobra powiem ci to drugie, a zostaniesz u mnie na noc?
- kusząca propozycja, dobrze króliczku, czyli boisz się burzy i jest jeszcze drugi problem, ale nie rozumiem czemu płaczesz. To chodzi o tą drugą sprawę?
- tak i tak
- a opowiesz mi?
- tak - wzięłam Ross'a za rękę i pociągnęłam do mojego łóżka położyliśmy się i przykryliśmy się moją kołdrom - więc tak burzy boje się od dzieciństwa ...
- mi chodzi o tą drugą sprawę
- Wiem głuptasku
- Pamiętasz jak śpiewaliśmy na plaży wszyscy razem piosenkę One Last Dance?
- tak
- .... - wahałam się ale powiedziałam - Kiedy ją śpiewaliśmy bardzo się cieszyłam że mogę ją z tobą śpiewać i twoim rodzeństwem, .... ale jak popatrzyłam się przed siebie i wgłębiłam się w piosenkę .... to zobaczyłam jak wyglądał mój dzień z rodzicami pod koniec piosenki zaczęli mi bić brawa i jak było ostatnia zwrotka co się potknęłam w tekście to rodzice się pożegnali i znikli - zaczęłam płakać - ale śpiewałam dalej - mówiłam w płaczu dalej
- nie płacz króliczku, my wszyscy (R5) mamy też smutne sprawy z tą piosenką, jak ją pisaliśmy byliśmy w dołku bo straciliśmy przyjaciół/ki i też niektórzy dziewczyny i nie umieliśmy się pozbierać i jak tą piosenkę napisaliśmy to to wszystko z nas wyszło. Więc nie przejmuj się, masz mnie, siostrę i całą rodzinę R5 i swoich Lauratics.
- dziękuje cie, że zawsze kiedy cię potrzebuję ty jesteś przy mnie. Kocham Cię
- ja też ciebie Kocham
- Ross?
- tak?
- mogę z tobą spać, tu czy w twoim pokoju
- tu bo masz tak tu kolorowo i ładnie
- dziękuje - odpowiedziałam a Ross się uśmiechnął i pocałował mnie namiętnie, całowaliśmy się tak długo aż nam zabrakło tchu. Po tym kochanym dziubasku wtuliliśmy się w siebie i po kilku sekundach zasnęliśmy.....
***************
Rozdział XII będzie jutro
jak myślicie co się wydarzy na następny dzień albo jeszcze w nocy.
Dziubaski :*
Komentarze
Prześlij komentarz