Rozdział 38 ♡
Poszedłem do garażu po swój samochód i podjechałem pod dom. Pod domem była już moja mama, Van, Laura i pani Ellen.... wsiadły i pojechaliśmy.... ****Recepcja. Oczami Stormie**** - dzień dobry panie... Smith - dzień dobry pani, słucham? - odezwał się lekarz - ja przyszłam na badania DNA z Laurą i Vanessą Marano i panią Ellen która może być ich mamą na 6:30 - już sprawdzam..... tak, proszę czekać przed pokojem nr.5 lekarz będzie wołał - dobrze - odpowiedziałam i poszłam z Ross'em, Laurą, Van i panią Ellen pod pokój. Na imię moich "siostrzenic" i pani Ellen czekaliśmy chyba 10 minut i moje kochane dziewczynki i pani Ellen weszli do pokoju .... a ja z Ross'em siedzieliśmy na poczekalni. ****Pokój nr.5. Oczami Laury i Vanessy**** - dzień dobry panie - odezwała się dr.Marko - dzień dobry - odpowiedzieliśmy w trójkę - panie na badania DNA? - tak - to pani Laura i Vanessa Marano proszę do tej sali - skierował palcem małe pomieszczenie zanim a my tylko poszliśm